wtorek, 24 lutego 2015

Borem lasem...

Takich dni jak te....
zimnych  i ponurych ....
bez cudownych promyków słonka...
nie cierpię...
kiedy to nie mogę już doczekać się wiosny...
w te dni ciężko wyciągnąć mnie z domu na spacer...
ale kiedy słyszę "Mamo pójdziemy do lasu na spacer?" ....
to jak tu odmówić tej małej istotce ....
kiedy tak prosi i trzepie tymi pięknymi długimi rzęsiskami....
Las Kabacki mamy dosłownie rzut beretem jak to się mówi...
na spacery najlepiej jednak wybrać się tam we wszystkie inne pory roku oprócz lata...
aż żal niestety....
a to ze względu na masę krwiopijczych komarów, które ni stąd ni zowąd potrafią dopaść człowieka ...
omijamy więc Kabacki latem szerokim łukiem...
Całkiem niedawno podczas jednego z takich spacerów odkryłyśmy nowy świetny plac zabaw i siłownię  "pod chmurką", znajdujące się blisko gimnazjum naszej starszej.
Kiedy  tylko wiosna zawita mam zamiar zrealizować pewien plan....
Połączymy przyjemne z pożytecznym...
Córcia będzie zadowolona a i Mama zmotywowana.....
Przeczytałam kiedyś, że już 5 minut aktywności na świeżym powietrzu wystarczy, by odczuwalnie poprawić nasze samopoczucie psychiczne i fizyczne,
nie wspominając jak wiele korzyści przynosi nam sam spacer po lesie...









 







 

 







 

 

 



kurtka Zara
czapka Ojtyty
komin Queen Zoja
botki Zara
spodnie F&F

2 komentarze:

  1. Ja też nie mogę się doczekać wiosny :) Macie cudowny las :)
    Zdjęcia jak zwykle bajkowe i ten dziubek :)

    OdpowiedzUsuń