Wiem wiem
miał być post na Dzień Dziecka, ale cóż .....
nie wyrobiłam się....
ale lepiej późno niż wcale.....
co ja poradzę na to, że taka zarobiona jestem, na nic człowiek czasu nie ma ostatnio...
w pracy jakaś masakra od paru miesięcy, nie do przerobienia to wszystko,
w domu też mnóstwo rzeczy do zrobienia czeka....
a ja???? a mnie zmęczenie materiału dopadło i już, i nie wyrabiam z tym wszystkim...
a tu za chwilę urodziny Mai i obiecany konkurs ruszy i tyle pomysłów w głowie...
i nie wiem czy dam radę z tym wszystkim....
ale jest nadzieja, jest światełko w tunelu, upragniony urlop się zbliża, taki last minute,
i obiecuję zregenerować się, powygrzewać w pełnym słońcu zmęczone kości....
i już doczekać się nie mogę tych chwil ......
Dzień Dziecka w tym roku dziewczynki moje obchodziły dwa dni. Dlatego tez post podzielę na 2 części, bo moc zdjęć porobiłam, dla których jeden post by nie wystarczył. W sobotę odbył się w przedszkolu piknik rodzinny pt. "Samolotem przez Europę". Było bardzo fajnie, mnóstwo atrakcji dla dzieci, mnóstwo pysznego jedzonka, które przygotowali rodzice. Każda z grup przedszkolnych stworzyła swoje stoisko, swoje małe państewko z różnymi ciekawostkami na temat swojego kraju. My byliśmy Italią. Były maski weneckie, spośród nich nasza różowa oryginalna prosto z Wenecji z nami przyjechała, pokaźna kolekcja muszli, kokos do spróbowania, pyszne spagetti ....
Przy okazji robienia zakupów centrum handlowe również zaoferowało nam różne atrakcje, obok których nie dało się przejść obojętnie.
Jak miło się ogląda te wszystkie zdjęcia! Tyle w nich radości i beztroski. Poza tym naprawdę są świetne - kolory boskie i extra uchwycone chwile ;)
OdpowiedzUsuń