13-stka to nie jest moja pechowa liczba, bynajmniej.....
Dokładnie 13 lat temu o godz. 17.00 przyszła na świat moja Córcia Wiktoria.
Pamiętam jakby to było wczoraj.
Smutne, że dla nas Mam chwile te uciekają nieubłaganie i najbardziej widać to po naszych dorastających latoroślach.
Aż chciałoby się ten czas zatrzymać, na zawsze, dla siebie.
Teraz to już dorastająca nastolatka, ze swoimi mniejszymi bądź większymi problemami i radościami.
Życzę Ci Córeczko, by ziściły się Twoje marzenia i jak najczęściej dopisywało Ci szczęście.
Na zdjęciach dwa torty bo i dwie imprezki córcia miała z tej okazji :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz