Korzystając z pewnego pięknego jesiennego dnia wybrałyśmy
się z Majką nad stawik, który znajduje
się niedaleko naszego osiedla.
Majka karmiła bułeczką pływające tam kaczuszki.
Córcia uparła się koniecznie aby założyć buty a la glany,
które niekoniecznie pasowały do tej stylizacji, i na dodatek były na nią trochę
przyduże, ale cóż trzeba dać dziecku swobodę w ”kreowaniu swojego wizerunku”.
Dzień był bardzo słoneczny, więc po drodze musiałyśmy się
porozbierać z cieplejszych ubrań.
W międzyczasie sama zgłodniała i poczęstowała się kaczuchową
bułą.
czapka mamy tolken
komin starszej siostry
buty stups kupione na Zalando
rajstopki primark
sliczne dziewczynki, piekne zdjecia
OdpowiedzUsuńkreacje w naszym stylu
czuje ze bede czestym gosciem
pozdrawiamy serdecznie
miło nam niezmiernie, dziękujemy
Usuńserdecznie zapraszamy do zaglądania
pozdrowienia ślemy :)